Święta bez śniegu były trochę przygnębiające... ;(
Wystarczy taka odrobinka białego puchu, żeby wywołać uśmiech na twarzach dzieci i dorosłych (oczywiście tych, którzy kochają śnieguś jak ja i moja córcia)
Weekend weekend i po weekend'zie... a mi udalo się zrobić tylko pare ozdóbek... Nadal chora... coraz bardziej chora... ;/ masakra jakaś... Próbowałam już chyba wszystkiego... Ma ktoś jakiś pomysł??? Sprawdzony lek???
Komentarze
Prześlij komentarz